Rada Municypalna Kurytyby uczciła 140 lat polskiej imigracji w Brazylii


 

Wieczór 26 lipca 2008 r. w Kurytybie. Pada zimny deszcz, smagający przenikliwym wiatrem co odważniejszych przechodniów. W centrum miasta usytuowany jest pałac „Rio Branco”, w który mieści się siedziba Rady Municypalnej. Właśnie do tego pałacu, pomimo dokuczliwego, zimowego deszczu, udają się przedstawiciele tutejszej Polonii, aby uczestniczyć w podniosłej uroczystości. Na wniosek Tito Zeglin – radnego o polskim rodowodzie i pełniącego funkcję wiceprzewodniczącego Rady Municypalnej, odbywa się tego właśnie wieczoru uroczysta sesja tejże Rady, aby uczcić 140. lat polskiej imigracji w Brazylii. Rada Municypalna Kurytyby składa się z 38 członków. Wniosek Titi Zeglina poparło 37 radnych. Wśród nich można spotkać jeszcze parę nazwisk polsko brzmiących. Z pewnością nie mogło być inaczej. Boć przecież polska grupa etniczna w Kurytybie, jak zresztą, i w całym stanie Paraná jest najliczniejszą w tyglu tylu grup etnicznych tworzących przepiękną piękną mozaikę tutejszego społeczeństwa.

 

Sala posiedzeń Rady wypełnia się zaproszonymi gośćmi. Spoglądając na ich twarze, dostrzegam wielu znajomych, jak również zaprzyjaźnionych osób polskiego pochodzenia. Nie brakuje także sympatycznych Brazylijczyków zaprzyjaźnionych, czy też spokrewnionych z tutejszą społecznością polonijną. Wśród zebranych znajduje się kilkanaście osób o polskich korzeniach, których zaprosiłem z mojej parafii św. Jana Chrzciciela, położonej w dzielnicy Tingui, gdzie nie brakuje potomków naszych odważnych wychodźców. Wśród zasiadających w sali posiedzeń można było dostrzec habity sióstr ze zgromadzeń zakonnych, które od początku osadnictwa polskiego towarzyszyły naszym imigrantom na tej gościnnej, czerwonej, ale i trudnej ziemi brazylijskiej: franciszkanki Rodziny Maryi, wincentynki. Wśród wymienionych sióstr jest też grupa sióstr szarytek, które już w okresie powojennym zasiliły szeregi polskich misjonarzy w tym kraju. Nie brakuje i przedstawicieli zgromadzeń męskich, które od pierwszych lat osadnictwa polskiego wspierały naszych imigrantów: werbiści i misjonarze św. Wincentego, a także i tych, którzy dotarli później: chrystusowców i marianów.  Wsród zebranych jest też biskup polonijny Ladislau Biernaski - wnuk polskich imigrantów, ordynariusz nowoutworzonej diecezji São José dos Pinhais, której terytorium do niedawna należało do archidiecezji kurytybskiej.

 

Uroczystość rozpoczęła się od zaproszenia do stołu prezydialnego przedstawicieli miejscowych władz i instytucji. Po odśpiewaniu hymnu brazylijskiego przewodnictwo uroczystej sesji obejmuje wiceprzewodniczący Rady Municypalnej Tito Zeglin. Zgodnie z regulaminem Rady, aby móc wygłosić swoje okolicznościowe przemówienie, przekazuje przewodniczenie sesji radnemu Tico Kuzmie - również przedstawicielowi młodego polonijnego pokolenia. Tito Zeglin, po wypowiedzianych słowach powitania skierowanych do zasiadających przy stole prezydialnym i licznie zebranych  w sali posiedzeń, wyjaśnia dlaczego wybrano datę 26 na dzień hołdu, jaki Rada Municypalna pragnęła oddać zasłużonej społeczności polonijnej.  26 sierpnia każdego roku obchodzony jest przez wspólnotę katolicką w Polsce, jak też przez wierzącą Polonię świata jako dzień poświęcony Najświętszej Maryi Pannie Częstochowskiej. W wielu wspólnotach polonijnych na południu Brazylii w dniu 26 każdego miesiąca zbierają się wierni, aby wspólnie się modlić do Pani Jasnogórskiej. Następnie przedstawił zarys historii 140 lat polskiej obecności w Brazylii z wymienieniem cech, które charakteryzują Polaków i ich potomków: rzetelność, pracowitość, głęboka wiara i przywiązanie do Kościoła katolickiego, poczucie humoru. Wymienił również niektóre zwyczaje polskie, jakie zachowały się po dzień dzisiejszy w środowisku polonijnym w tym kraju.

 

Po swoim wystąpieniu Tito Zeglin podjął dalsze prowadzenie uroczystej sesji Rady Municypalnej. Poprosił o zabranie głosu Marian Kurzac - prezesa stowarzyszenia „União Juventus”. Mówca zarysował historię towarzystwa mającego polskie korzenie i skierował do wszystkich zaproszenie do odwiedzin nowej siedziby stowarzyszenia. Kolejnym mówcą był prezes „Braspolu” - inż. Rizio Wachowicz.  Z właściwą sobie spontanicznością, jak też głębią znajomości duszy tutejszych Polonusów snuł przed uczestnikami sesji epopeję polskiego imigranta w tym kraju z zaznaczeniem jego wkładu w rozwój brazylijskiej ojczyzny. Mówił także o 19 letnim zmaganiu „Braspolu”, na terenie 16 stanów brazylijskiej federacji, aby lokalne środowiska polonijne zachowały świadomość o polskiej tożsamości etnicznej, jak również troszczyły się o przetrwanie – w bogatej kulturowo wieloetnicznej społeczności Brazylii - polskich zwyczajów i tradycji. Następnie Tito Zeglin poprosił biskupa Ladislau Biernaskiego o zabranie głosu. Hierarcha przedstawiając się powiedział, że jest wnukiem polskich imigrantów, którzy osiedlili się w pobliżu Kurytyby w Orleans (dzisiaj to już dzielnica miasta). Mówca przypomniał ze swego dzieciństwa to, co stanowiło bogactwo społeczności polonijnej: głęboka wiara i żywe uczestnictwo w życiu Kościoła, wartość rodziny, dwujęzyczne szkolnictwo polskie, oraz istnienie polskiego towarzystwa rolnego, które w różnorodny sposób pomagało rolnikom. Ordynariusz diecezji São José dos Pinhais podkreślił znaczące bogactwo rozwiniętego regionu, w którym pełni posługę religijną. Według niego widok z lotu ptaka przypomina rozwiniętą Polskę, Niemcy czy Szwajcarię. Na terenie jego diecezji jest duży procent potomków polskich imigrantów, którzy tam się osiedlili i dzisiaj swoją uczciwą pracą przyczyniają się do rozwoju tego regionu Parany. Tito Zeglin, po wystąpieniu biskupa Biernaskiego, poprosił Dorotę Joannę Barys - konsul generalną RP w Kurytybie o zabranie głosu. Dyplomata szkicowo przedstawiła główne powody masowej emigracji chłopów polskich do Brazylii. Przedstawiła także rzeczywistość aktualnej Polski, cieszącej się od 20 lat demokracją i suwerennością i należącą do Unii Europejskiej.

 

Kolejnym punktem sesji było wręczenie okolicznościowych dyplomów:  Konsulatowi Generalnemu w Kurytybie, przedstawicielom towarzystw i chórów polonijnych, zgromadzeń zakonnych służących tutejszej Polonii, Polskiej Misji Katolickiej. Dorota Joanna Barys - konsul generalna RP wręczyła dyplom rektorowi PMK. Oto tłumaczenie tekstu: „Rada Municypalna Kurytyby, stolicy stanu Parany, z okazji uroczystości zorganizowanej w dniu 26 czerwca 2009 roku, na prośbę radnego Tito Zeglin, wypowiada życzenia powinszowania i aplauzu Polskiej Misji Katolickiej w Brazylii, z okazji obchodów 140 lat Polskiej Imigracji w Brazylii. Pałac Rio Branco, 26 czerwca 2009 r. (W dolnej części dyplomu widnieją podpisy) Radny Tito Zeglin – 1 wiceprzewodniczący Rady i wnioskodawca, Radny João Claudio Derosso – przewodniczący”.

 

Wspólne odśpiewanie hymnu municypalnego Kurytyby zamknęło uroczystą sesję. Następnie radny Tito Zeglin zaprosił wszystkich zebranych do przejścia do sąsiedniego budynku, gdzie w dużym salonie odbyło się przyjazne spotkanie przy lampce wina. W klimacie serdeczności, przyjaźni brazylijsko-polskiej i polonijnej,  upływało to szczególne i okolicznościowe spotkanie upamiętniające 140 letnią historię polskiej obecności w Brazylii.

 

Zdzislaw MALCZEWSKI SChr

 

 

Adres

Av. Presidente Franklin D. Roosevelt, 920
Porto Alegre-RS | CEP 90230-002

Kontakt:

Tel.: (51) 99407-4242
(51) 3024 - 6504


email: revista@polonicus.com.br