Wizytacja generała chrystusowców w Kapelanii Polskiej w Porto Alegre-RS


 
 
 
W dniach 17-19 grudnia 2016 r. ks. Ryszard Głowacki TChr - przełożony generalny Towarzystwa Chrystusowego, w towarzystwie ks. Kazimierza Długosza TChr, przebywał w stolicy stanu Rio Grande do Sul.
 
Wieczorem, przedstawiciele Kapelanii Polskiej, na cześć przybyłych Gości wydali kolację w jednej z restauracji w Porto Alegre. W spotkaniu uczestniczyło kilkanaście osób reprezentujących tutejszą wspólnotę polonijną. 
 
W niedzielę 18 grudnia odbyła się w Kościele Polskim najważniejsza część wizytacji. Uroczysta Msza św. koncelebrowana sprawowana była w języku polskim. Na początku Mszy św. kapelan wspólnoty powitał księdza generała i przedstawił w zarysie historię polskiej emigracji, a także duszpasterstwa polonijnego w tym mieście. Sergio Szczeciński skierował do Czcigodnego Gościa słowa powitania, a Helena Królikowska wręczyła, naszym polskim tradycyjnym zwyczajem, bochenek chleba. Ksiądz generał wygłosił homilię, wplatając w nią rzeczywistość religijną polonijnej wspólnoty i przybliżając wiernym charyzmat naszego zgromadzenia zakonnego. Ks. prowincjał tłumaczył słowo generalskie. 
Pod koniec Mszy św. kapelan wspólnoty wręczył obraz Pani Jasnogórskiej Gabrielii Taffarel. Od roku czasu wizerunek ten odwiedza polonijne domu w Porto Alegre. Przez tydzień obraz pozostaje w domu osoby, czy rodziny, która otrzymuje go w jedną niedzielę i przynosi do polskiego kościoła w następną niedzielę. 
Następnie duszpasterz Polonii portoalegreńskiej podziękował przełożonemu generalnemu za wspólne spotkanie modlitewne, a przełożonemu prowincji za możliwość sprawowania opieki duszpasterskiej wśród Polonii w Porto Alegre, która charakteryzuje się głęboką wiarą, przywiązaniem do swojej świątyni zbudowanej w latach trzydziestych ubiegłego wieku oraz bardzo mocną polskością. Przedstawiciele rady ekonomicznej i duszpasterskiej Kapelanii: dr Vitoldo Królikowski i Sergio Szczeciński wręczyli naszym gościom upominki, aby im przypominały tę gauszowską ziemię, która w przeszłości przygarnęła wiele tysięcy polskich emigrantów. Końcowe słowo generalskie i prowincjalskie oraz uroczyste błogosławieństwo zakończyły tę głęboką i pobożnie przeżytą wspólnie Mszę św. 
 
Od roku posługuję tutejszej wspólnocie polonijnej. Większość tych osób nie mów po polsku. To są już kolejne generacje polskiej emigracji. Jednak śpiewają z przeżyciem polskie pieśni religijne. Co tydzień odbywa się próba śpiewu w Kościele Polskim.  To nie jest zbyt duża grupa. Liczba od 11 do 18 osób przybywających regularnie, każdej soboty,  z różnych dzielnic tego miasta, aby przez blisko 2 godziny śpiewać to najlepszy dowód na to, że duchowość polska jest głęboko zakorzeniona w ich duszach i sercach. Vitoldo Królikowski (na co dzień to lekarz pracujący w szpitalu Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego), gra na organach i w ten sposób przyczynia się do piękna wykonywanych śpiewów naszych pieśni religijnych.  
 
Bezpośrednio po uroczystej Mszy św. przeszliśmy na plac przy świątyni. Tam ustawione były stoły z kanapkami, słodyczami, napojami chłodzącymi. Pięknie ustrojone stoły, szczególnie zastawione wiktuałami, to owoc pracy wielu osób z Kapelanii. Nie żałowano pieniędzy, czasu, aby na cześć przełożonego generalnego przygotować odpowiedni posiłek, w którym wzięli uczestnicy Mszy św. Było około 110 osób. Wśród nich dwie grupy polskiego folkloru: zespół działający przy Towarzystwie Polonia oraz „Na Zawsze” – nowa grupa działająca od roku przy oddziale „Braspolu” w Porto Alegre. Zespół polskiego folkloru z Towarzystwa Polonia wykonał przed księdzem generałem kilka regionalnych, polskich tańców. Jestem pełen podziwu dla tancerek i tancerzy, którzy w upale południowego tańca starali się z gracją i uśmiechem na ustach wyrazić to co piękne w polskim tańcu ludowym. Ucztujący Polonusi mogli podziwiać rytm i energię tańczących, a także w trakcie rozmów pogłębiać ducha wspólnoty naszej grupy etnicznej żyjącej na terenie metropolii Porto Alegre (jest to piąte miasto brazylijskie, jeśli chodzi o jego populację).  Rozmowy rodaków i ich obecność na placu przy kościele trwały dosyć długo. To znak, że potrzebują takich spotkań. Przełożony generalny miał możliwość przyglądnąć się z bliska tym ludziom, poznać trochę ich życie. Wielu chciało na zdjęciach utrwalić te przeżyte chwile. Przy pożegnaniu, wielu mnie pytało: a kiedy będziemy mieli takie spotkanie po Mszy św.?  W każdą niedzielę po polskiej Mszy św. odbywa się spotkanie przy kawie w sali kościelnej. Niektórzy wierni przynoszą ciastka, kanapki i oddają do dyspozycji wspólnoty. To miły budujący i gest. 
 
Wieczorem tej niedzieli udaliśmy się z naszymi Gośćmi do pobliskiego miasta Canoas, należącego do regionu metropolitalnego Porto Alegre, gdzie adwokat Wojciech Tyska ze swoją małżonką, przygotowali na cześć księdza generała specjalne churrasco. We wspólnej kolacji uczestniczyły zaproszone polonijne rodziny. Dla przełożonego generalnego była to szczególna okazja, aby z bliska poznać naszych Polonusów i ich rodziny.  Tak, jak przy kościele, tak i tutaj w domu u Wojciecha (nota bene: pięknie czytał po polsku pierwsze czytanie podczas Mszy św.) rozmowy toczyły się w przyjacielskiej atmosferze.  Powracaliśmy do Porto Alegre nie tylko ukontentowani, ale nade wszystko przekonani o tym, jak tym ludziom potrzebne jest polskie duszpasterstwo. Tak w wymiarze duchowym, jak i kulturowym. Do niedawna osierocona wspólnota polonijna, pozostająca przez ponad pięć lat bez stałego duszpasterza polskiego, obecnie wyraża swoją radość i wdzięczność, bo mają swojego stałego kapelana. Wiele osób mówiło mi, jak w tym czasie modlili się, aby mogli mieć na nowo polskiego księdza w swojej wspólnocie.
 
W poniedziałek przed południem, ksiądz generał z towarzyszącymi mu współbraćmi zakonnymi, odwiedził siedzibę Towarzystwa Polonia. W listopadzie organizacja obchodziła uroczyście 120 lat swojego istnienia i działalności. Przed czteropiętrowym budynkiem Towarzystwa czekał na nas prezes Mariano Hossa. On też oprowadzał nas po obszernych i z gustem urządzonych pomieszczeniach siedziby. Mogliśmy spostrzec, jak poszczególni prezesi ze swoimi zarządami troszczą się o swoją siedzibę. 
 
Po południu ksiądz generał, wraz z towarzyszącym mu księdzem prowincjałem, złożył arcybiskupowi metropolicie Jaime Spenglerowi kurtuazyjną wizytę w miejscowej kurii arcybiskupiej. Przełożony generalny Towarzystwa Chrystusowego wyraził wobec miejscowego hierarchy wdzięczność za troskę o duchowe dobro wspólnoty polonijnej, a także za to, że w jego lokalnym Kościele chrystusowcy mają możliwość realizacji charyzmatu zgromadzenia. 
 
Pod koniec dnia odwiozłem Czcigodnych Przełożonych zakonnych na miejscowe lotnisko, usytuowane zaledwie o 5 km od Polskiego Kościoła. Wizytacja kanoniczna księdza generała była dla mnie, starego emigranta, czasem szczególnego nawiedzenia.  Dla wspólnoty polonijnej był to znak zatroskania Towarzystwa Chrystusowego o ich dobro duchowe, aby nikt z Polonusów nie zagubił się duchowo w tej brazylijskiej metropolii. Najprawdopodobniej była to pierwsza wizytacja kanoniczna wyższego przełożonego generalnego w Kapelanii Polskiej w Porto Alegre. Najstarsi wierni Polonusi nie potrafili mi potwierdzić, że w przeszłości Kapelanię odwiedził generał Zgromadzenia Misyjnego, które przez 70 lat posługiwało tutejszej Polonii. Jestem głęboko przekonany, w oparciu o wyrażone świadectwa moich tutejszych Polonusów, że wizytacja księdza generała Ryszarda Głowackiego była dla nich umocnieniem w wierze i polskości! Z pewnością przez długi jeszcze czas będziemy wracali do tych przeżytych religijnych i wspólnotowych chwil.
 
Chciałbym tutaj podkreślić, że na spotkanie z księdzem generałem i na Mszę św. sprawowaną w języku polskim w kościele Pani Jasnogórskiej w Porto Alegre w niedzielę 18 grudnia 2016 r. przybyli również przedstawiciele Polonii z innych miast tego stanu: Bento Gonçalves (120 km), Nova Prata (170 km) i Guarani das Missões (około 500 km).  Trzeba zaznaczyć, że w minionym roku na niedzielną Mszę św. w Polskim Kościele w Porto Alegre przybywały grupy Polonusów z wielu miast stanu Rio Grande do Sul. Również przedstawiciele Kapelanii Polskiej uczestniczyli w uroczystościach religijnych i wydarzeniach kulturowych społeczności polonijnych w takich miastach jak: Nova Prata, Bento Gonçalves czy Nova Roma do Sul. Mamy nadzieję, że ten nowy przejaw zbliżenia wspólnot polonijnych w Rio Grande do Sul w najbliższym czasie będzie wzrastał jeszcze bardziej. Obserwujemy w ostatnich latach budzenie się polskości w kolejnych pokoleniach emigracyjnych. Duszpasterstwo polonijne jest dla tych ludzi szczególnym punktem odniesienia, jak też wyraźnym znakiem troski Kościoła w Polsce o ich wiarę, religijność oraz podtrzymywanie wartości, jakie przywieźli ze sobą ich przodkowie do Brazylii. Dobrze jest, że tutejsi hierarchowie potrafią wychodzić naprzeciw tym potrzebom duchowym wiernych. W tym przypadku do ludzi pielęgnujących swoje polskie korzenie.
 
Od tylu już lat, mojego życia w kraju pod krzyżem Południa, postrzegam ten przepiękny fenomen: Polonusi urodzeni w Brazylii kochają swoja ojczyznę, są z niej dumni, nie wyrzekają się swojej brazylijskości, a z drugiej strony przyznają się do polskości, mają swoją polską dumę, głębokie przywiązanie do wiary swoich przodków, a także do tradycji, zwyczajów. Wzrasta też zainteresowanie językiem polskim. W ostatnich latach pojawiło się na brazylijskiej mapie polonijnej wiele nowych miejsc, gdzie odbywają się lekcje języka polskiego!
 
Zastanawiam się i wiele razy pytam sam siebie: jak,  nasz kraj, Polska postrzega Polonię brazylijską? Czy istnieje konkretna wola by wychodzić na przeciw oczekiwaniom tej części naszego Narodu, która żyje tak daleko od Polski? Nie oczekuje na wiele, ale jednak spodziewa się pomocy, aby nie utracić swojej tożsamości. Sugestia: wielu brazylijskich Polonusów – ze względu na aktualne polskie wymogi prawne – nie są w stanie, mimo tylu poczynionych zabiegów, uzyskać obywatelstwa polskiego. Czy władze państwowe, parlament nie powinni się zastanowić nad ustanowieniem Karty Polaka dla naszych rodaków w Brazylii??? 
Ks. Zdzisław Malczewski SChr

Adres

Av. Presidente Franklin D. Roosevelt, 920
Porto Alegre-RS | CEP 90230-002

Kontakt:

Tel.: (51) 99407-4242
(51) 3024 - 6504


email: revista@polonicus.com.br